- Szczegóły
-
Kategoria: 15. Chile
-
Odsłony: 4724
31 grudzień 2013 roku – 3 styczeń 2014 roku (510-513 dzień)
Atacama cz.II ... czyli wybuchowy Sylwester w zupełnej ciszy
No to jak już się tak rozpędziliśmy to na koniec zahaczamy jeszcze o Laguny Miniques i Miscanti. No i nuda, panie, znowu piękne i do tego inne od tych, które już widzieliśmy.
My tu sobie tak jeździmy po tej pustyni, a przecież Sylwester się zbliża. Jakoś nie mamy ochoty na imprezę w miasteczku, więc zaopatrzamy się w wino i jedziemy do gejzerów El Tatio. Końcowy odcinek pokonujemy już późnym popołudniem. Droga się pogorszyła i wieje niemiłosiernie zimny wiatr. Dojechaliśmy przemarznięci i wymęczeni, a tu pierwsze pytanie strażniczki gdzie mamy zamiar spać. A my, że tu. Pani od razu szybko wyliczyła ile mamy zapłacić. Oj, nie miło. Jak ona nam wilkiem, to my wstrzymaliśmy się z zapłatą do samego odjazdu. Za to Sylwester był szałowy – na 4300 m n.p.m. w namiocie. Zimno, ciemno i żywej duszy wokół, bo nawet strażnicy na szampana zjechali niżej. Plusem takich okoliczności jest łatwość w wyborze kreacji sylwestrowej – było tak zimno, że po prostu założyliśmy na siebie wszystko. Wysokość też zrobiła swoje. Dopadło nas osłabienie i jeszcze przed północą zmogła nas szklaneczka wina.
Gdzieś tam w wąwozie dotarło już słońce do naszego namiotu. |
Kilka wulkanów na horyzoncie. |
Jezioro Miscanti ma kształt serca |
Laguna Miscanti to fragment Los Flamencos National Reserve. |
Laguna Miscanti |
Charakterystyczne trawki puny |
Laguna Miscanti leży na wysokości ponad 4 tys. m n.p.m. |
Kwiatki się trochę skryły |
Tuż obok kolejna laguna - Miñiques. |
Laguna Miñiques |
Jezioro i wulkan Miñiques |
Biali potrafią skakać |
Laguna Miñiques |
Mimo bardzo wysokich temperatur chodzimy okutani. No i oczywiście kremu przeciwsłonecznego sobie nie żałujemy. |
Niby blisko a jednak daleko. |
Do tej toalety moja droga to trzeba zakładać kask! |
Gdzieś pomiędzy lagunami |
Vicuña na spacerze |
Atacama |
Daleko na horyzoncie Salar de Atacama |
Nawet trochę zieleni się pojawiło. Sława została wywiedziona w pole. |
Wieża kościelna w Socaire |
Droga krzyżowa w kościele w Socaire |
Odbiliśmy na północ od San Pedro de Atacama i jedziemy na wybuchowego Sylwestra. |
Pojawiły się pierwsze chmury |
Atacama |
Kościół w Machuca |
Wysokogórskie osiołki |
Vicuñie |
Zestaw sylwestrowy |
Na wybuchy przyszło nam czekać do rana (czyt. erupcje gejzerów). Pogodziliśmy czas polski z chilijskim i toast wznieśliśmy gdzieś pomiędzy godzinami zero. |
A rano trochę się dymiło |
Noworoczny tort |
Prawie jak dziki zachód |
Bulbony w El Tatio |
Gejzerowy mini wulkan |
Andyjska żarłoczka czatowała na sylwestrowe ciasteczka. |
El Tatio |
El Tatio |
El Tatio |
Maszyny na gejzerach |
El Tatio |
Kończymy przedstawienie. Czas skupić się na długich gaciach w kolorze blue - czyli przedstawiamy mikołajowy prezent. |
El Tatio |
El Tatio |
El Tatio leży na wysokości 4320 m n.p.m. |
Znajduje się tu ponad 80 aktywnych gejzerów. |
O popularności tego miejsca może świadczyć fakt, że gejzery odwiedza rocznie blisko sto tysięcy osób. |
A my już mamy dosyć spaceru i idziemy na noworoczne co nieco. |
El Tatio |
Zorro i vicuña |
El Tatio |
Źródełka z ciepłą wodą |
Atacama |
Końca nie widać (z dedykacją dla Bogusi) |
Atacama |
Atacama |
Atacama |
Lamy w pobliżu Machuca |
Jedna lama się chyba obraziła |
Dzień w Calama spędziliśmy na robieniu zakupów i na oczekiwaniu na drugi przegląd naszych maszynek. |
Kapliczka przy drodze |
Dogadzamy sobie, a co! |
v |
Recipiente w muzeum w San Pedro de Atacama |
Muzeum w San Pedro de Atacama |
Muzeum w San Pedro de Atacama |
Założycielem muzeum archeologicznego był Gustavo Le Paige. |
Promieniowanie ultrafioletowe jest tutaj zabójcze. |
Koka jest wszędzie |
San Pedro de Atacama |
San Pedro de Atacama |
Na cmentarzu króluje błękit |
Trochę flory |
Bazarek |
Prosto z... Chin? |
Niebezpieczne te laleczki |
Wulkan Lincanabur |
Atacama |
Salar Tara |
Atacama |
Salar Tara |
Jedziemy do Argentyny |
Ostatnia laguna |
Atacama |
Czas pożegnać się z Atacamą. Ostatnia laguna, "ostatnia prosta" w stronę granicy z Argentyną. |