czol1050c

12-16 marzec 2015 roku (945-949 dzień)

... czyli śpiewamy “welcome to Miami, bienvenidos a Miami!”

001

Zanucić nie damy rady, ale na pewno każdemu obiła się gdzieś o uszy ta piosenka. Nam towarzyszyć będzie już do końca pobytu w Miami, które jest przejściem między światem latynoskim a Ameryką Północną. Częściej słyszymy tu hiszpański niż angielski. Mnóstwo latynoskich knajp, pyszna kolumbijska kawa sprzedawana z okienka. Udajemy się na uliczną fiestę na Calle Ocho, czyli po prostu 8. Jest po latynosku – mnóstwo żarcia, głośna muzyka i piwo. Dobrze nam to robi, szczególnie, że choć troszeczkę możemy jeszcze pogadać po hiszpańsku. Najbardziej jednak nagadaliśmy się tu po polsku.

Zanim jednak przejdziemy do opowieści chcemy wyrazić swój zawód, że tak łatwo poszło nam na lotnisku. Po różnych opowieściach jak to trudno dostać się do raju liczyliśmy na walkę, uznanie naszego wysłużonego palnika za niebezpieczną broń, pytań, że jak my z takiej podróży to pewnie teraz w USA będziemy chcieli zarobić. A tu nic, witamy w USA i nawet na plecaki nam nie spojrzeli.

Najpiękniejsze jednak przywitanie czekało już przy wyjściu. Ania z Alkiem z szampanem i kieliszkami. Ochrona nawet nie zareagowała najwyraźniej nieprzyzwyczajona do takich okrzyków i śmiechów na lotnisku. Korzystając z tego wypiliśmy szampana i ruszyliśmy na nocną przejażdżkę po Miami i pierwszy rzut oka na Miami Beach.

A Anię i Alka poznaliśmy na trekkingu w Nepalu i chociaż spędziliśmy razem tylko kilka dni bardzo się zaprzyjaźniliśmy. Już w Nepalu nie mogliśmy się nagadać, ale nocne Polaków rozmowy zaczęły się dopiero tu. Kładliśmy się o świcie bardziej z przyzwoitości niż wyczerpania się tematów do rozmowy. I tak przez kolejne dni. W przerwach od kłapania paszczą zwiedzaliśmy miasto, plaże i inne atrakcje. Chłopaki nawet skoczyli na piłkę, a Ania i ja ruszyłyśmy na zakupy. Z początku myślałam, że to straciłam. Owszem ciuchy fajne, ale jakoś mi się nie chce. Do czasu aż dotarłyśmy do butów. Jednak kobieta we mnie nie umarła mimo prawie trzech lat noszenia tylko butów trekkingowych na zmianę z trampkami i klapakami. Pierwszy raz od tak długiego czasu mogłam kupić sobie rzecz tak absurdalnie niepotrzebną jak żółte szpilki.

Pobyt w Miami to w ogóle dla nas jak wakacje na działce. Długie śniadania na tarasie i ciągłe imprezowanie. W dodatku towarzystwo mieliśmy do tego wymarzone. Ania i Alek dziękujemy Wam bardzo, bardzo nie tylko za cudowny pobyt, ale i za wsparcie i dobre rady przed powrotem do domu. A resztę Wam powiemy za dwa tygodnie ;)

wroc1 wzor dalej1
Miami
 Najpyszniejsze ananasy są w Ameryce Środkowej. Ostatni taki ananas i ruszamy do Miami!
Miami
 To wciąż Cancun i przedsmak północnoamerykańskich sieciówek.
Miami
 Czyżby to nieodkryte jeszcze linie wytyczone przez pradawne cywilizacje?
Miami
 Kołujemy nad Florydą - Everglades National Park.
Miami
 Przywitanie z bąbelkami przez Anię i Alka - Miami dotarliśmy!
Miami
 Miami nocą.
Miami
 Pierwszy wieczór zakończył się nad ranem :)
Miami
 A oto i widok z tarasu - pyszne śniadanko, kawka i imprezy ciąg dalszy.
Miami
 Na zakupach w fabryce maszyn do szycia.
Miami
 Trochę sztuki.
Miami
 Męska ekipa na mecz...
Miami
 ... a niewiasty ruszają na zakupy.
Miami
 Na zaproszenie Madonny - Delano South Beach Hotel.
Miami
 Delano South Beach Hotel
Miami
 Miami
Miami
 Teraz nasza kolej.
Miami
 Wstydziocha! Nie wychylił nawet czupryny z samochodu.
Miami
 Ten pan już lepiej wychowany. Prawdziwy policjant z Miami!
Miami
 Miami Beach
Miami
 Dziewczyny zauroczone falami!
Miami
 Ocean Drive
Miami
 Niezłe felgi
Miami
 Tylko na chwilkę w Nikki Beach Miami.
Miami
 Miami Beach
Miami
 Słoneczny patrol ma już wolne!
Miami
 Widok na wieżowce w Miami.
Miami
 W poszukiwaniu Dextera!
Miami
 W pobliżu przystani jachtowych w South Pointe Park.
Miami
 Konkretny spacer zakończyliśmy późną porą.
Miami
 Miami i Miami Beach połączone są kilkoma długimi mostami.
Miami
 Fiesta latynosów na Calle Ocho.
Miami
 Trzeba dokonać reaktywacji!
Miami
 Fiesta
Miami
 A Ty co? Nie pijesz?
Miami
 Jest klimat!
Miami
 Tańce, hulanki, swawole!
Miami
 Nabite na puchę!
Miami
 Tańce przebierańce!
Miami
 Z wizytą w artystycznej dzielnicy.
Miami
 The Art Place Wynwood
Miami
 Kolorowo
Miami
 Co by tu zagrać? "Ona tańczy dla mnie" czyli nr nr 257!
Miami
 The Art Place Wynwood
Miami
 The Art Place Wynwood
Miami
 To podobno pojazd z Burning Man'a. Ania i Alek już zaliczyli ten festiwal a my snujemy plany na przyszłość.
Miami
 Wieżowce w Miami.
Miami
 Objazd po centrum.
Miami
 Miami
Miami
 Miami
Miami
 Popołudnie w Fort Lauderdale.
Miami
 Łapiemy statkowego stopa.
Miami
 Ford Lauderdale
Miami
 Ford Lauderdale
Miami
 Pasażerowie na gapę.
Miami
 Ford Lauderdale
Miami
 Ford Lauderdale
Miami
 Słoneczny stan.
Miami
 Ćwiczyny do You Can Dance!
Miami
 Niespodzianka na plaży.
Miami
 Gdzieś na plaży.
Miami
 Praktycznie przez cały nasz pobyt w Miami aparat nie chciał zaskoczyć, więc jak ostatniego dnia ekran się uruchomił to nareszczie było można popstrykać więcej zdjęć.
Miami
 Na deptaku.
Miami
 Przejażdżka przy plaży.
Miami
 Lans!
Miami
 Można tu przetrwać!
Miami
 To gdzie dalej?
 

Garść praktyczna:

> opieka i gościna u Ani i Alka tylko po znajomości :)

 

wroc1 wzor dalej1


Showcases

Background Image

Header Color

:

Content Color

:

Our website is protected by DMC Firewall!