czol1050c

5-13 listopad 2013 roku (454-462 dzień)

147

Zwiedzamy i zwiedzamy, a tu przecież niektórzy na urlop i wypoczynek przyjechali. Czas poplażować. Z Malezji przedostajemy się do Hat Yai w Tajlandii, a stamtąd chcemy pojechać do Krabi. Pani w pekaesie bardzo zaangażowała się w przetransportowanie nas w ekspresowym tempie i nie czekając na potwierdzenie zaczęła wypisywać bilety. My jednak bez śniadania i niewysikani, więc nie uśmiecha nam się od razu wskakiwać do autobusu. Pani zdaje się jednak nie zważać na takie błahostki, wciska nam bilety i krzyczy: bus now, now, now, now! O cokolwiek nie zapytamy ma jedną odpowiedź - teraz, teraz, teraz!

Zestresowała nas, więc zrezygnowaliśmy z biletów i pytamy o następny autobus. A tu cisza. Foch. Nawet nie spojrzy tak pięknie ignoruje. Nie pomaga przymilanie się i przeprosiny. Już mamy lecieć po kwiatki, ale na szczęście profesjonalizm zwyciężył i foch ustąpił.

Po tej nierównej walce nie pozostało nam nic innego jak wsiąść do autobusu, potem do łódki i wysiąść na plaży. To jednak nie koniec zmagań na ten dzień. Plaże są trzy, a my wysiedliśmy na środkowej, gdzie okazało się, że panuje drożyzna i wypasione hotele. Zostawiamy Adriana z plecakami i korzystając z odpływu szukamy noclegu na sąsiedniej plaży Ton Sai. W międzyczasie jednak ściemniło się i zaczął się przypływ. Z bagażami wracaliśmy już przez wodę do pasa. Tym oto sposobem każde z nas odniosło jakieś obrażenia. Najbardziej ucierpiały jednak klapki i chociaż są z nami od początku wyjazdu przeprawa przez morze z kamienistym dnem okazała się początkiem ich rozkładu. O ich stanie będziemy informować na bieżąco w kolejnych wpisach.

Ten jakże piękny dzień zakończyliśmy obżarstwem i opilstwem. Były również tańce. Na drugi dzień okazało się, że między plażami można przejść suchą nogą przez skałki, a pod koniec Bogusia z Adrianem odkryli, że wszystkie plaże połączone są ścieżką przez dżunglę.

Długo nie poleniuchowaliśmy bo odezwał się w nas duch harcerski i wszystkim zachciało się zdobyć nowe sprawności. Bogusia z Adrianem zapisali się na kurs nurkowy Open Water, a my na kurs dla zaawansowanych. I tak zamiast kontynuować spożywanie darów z Polski i odbudowywanie izolacji na zimę trzeba się było trochę pouczyć. Może to i dobrze bo nasza sąsiadka, nie będziemy wymieniać nazwiska, przy odwiedzinach zrobiła nam dziurę w podłodze.

Za szybko minął nam wspólny czas. Jakoś tak nie zdążyliśmy się nagadać i nacieszyć sobą, a tu już trzeba się rozstać. W związku z powyższym uprasza się rodzinę, żeby jednak częściej wysyłała delegację, bo będziemy musieli wrócić wcześniej do domu!

Podczas, gdy Bogusia z Adrianem przez ostatnie dni urlopu szaleli w Bangkoku i okolicach, my wstąpiliśmy na chwilę do Sydney, do naszej polskiej rodzinki. Znowu było jak w domu za co Beacie, Michałowi i dzieciakom bardzo, bardzo dziękujemy.

wroc1 wzor dalej1
Krabi
 Artykuły pierwszej potrzeby zakupione.
Krabi
 Jeździmy po mieście oczywiście w innym kierunku niż prosiliśmy tuktukarza. Taki urok azjatyckiej uczynności. Po rundzie do biura podróży kierowca ruszył jednak w stronę dworca.
Krabi
 Autobusowa toaleta w Hat Yai
Krabi
 Dotarliśmy do wybrzeża
Krabi
 Powitalne drinki
Krabi
 Krabi
Krabi
 Przeprawa na plaże Railay
Krabi
 Krabi
Krabi
 Krabi
Krabi
 Czas na polską kolację
Krabi
Ta dam - przed Państwem kiełbasa ze Sterdyni! Lepszej nie znajdziecie!
Krabi
 Rozgościliśmy się już trochę
Krabi
 Rybka lubi pływać...
Krabi
... chociaż jest nieżywa. Poza tym warto wspomnieć, że śledzik ten w swym krótkim żywocie więcej przeleciał niż przepłynął.
Krabi
 Zlot Czarujących Dziewczyn uznajemy za rozpoczęty!
Krabi
 Cały parkiet nasz!
Krabi
 Było też mrożące krew w żyłach wymachiwanie świecącymi kijkami.
Krabi
 Ton Sai
Krabi
 Szaleństwo na plaży Ton Sai
Krabi
 Te dziewczyny jakieś takieś niewyraźne.
Krabi
 Ton Sai
Krabi
 Pobudka!
Krabi
 Nasze chatki. Po wizycie sąsiadów dorobiliśmy się nawet dziury w podłodze - odwiedziny z przytupem!
Krabi
 Ton Sai
Krabi
 "Niedzielna kosowska jajeczniczka"
Krabi
 Po szalonym wieczorze rozochoceni animatorzy życzyliby sobie z pewnością powtórki wybryków turystek z Bolandy.
Krabi
 Ton Sai
Krabi
 Okoliczne klify to raj dla kochających wspinaczkę.
Krabi
 Krabi
Krabi
 Plaża Railay
Krabi
 Plaża Railay
Krabi
 Krabi
Krabi
 Papaja
Krabi
 Plaża Railay
Krabi
 Dziewczyny na traktory!
Krabi
 Wschodnia część Railay
Krabi
 Przy odpływie można sobie trochę poszaleć.
Krabi
 Wschodnie Railay
Krabi
 Koraliki rosną na drzewach
Krabi
 Skalny wybryk natury
Krabi
 Krabi
Krabi
 Plaża Phranang
Krabi
 Pilnuje wora
Krabi
 Takie popisy a Sława patrzy zupełnie w innym kierunku.
Krabi
 Uwaga latający wspinacz
Krabi
 Ołówki to czy kredki?
Krabi
 Na plaży Phranang
Krabi
 W stronę jaskini Phranang
Krabi
 No przecież masz słomkę!
Krabi
 A co to?
Krabi
 Czas się trochę pokąpać.
Krabi
 Dacie nura?
Krabi
 Krabi
Krabi
 Wszyscy gotowi, można zaczynać?
Krabi
 Pierwsze szlify
Krabi
 Okolice wyspy Phi Phi
Krabi
 Okolice wyspy Phi Phi
Krabi
 Okolice wyspy Phi Phi
Krabi
 Ton Sai o poranku
Krabi
 Ton Sai o poranku
Krabi
 Leniwy wczasowicz
Krabi
 A tu już poważnie w nadmorskiej bibliotece.
Krabi
 Krabi
Krabi
 Kolejny nurkowy dzień przed nami.
Krabi
 Krabi
Krabi
 Urwał się
Krabi
 Plaża, drinki, muzyczka...
Krabi
 Plaża w Railay
Krabi
 Wiatr we włosach, dobrze że kupiłaś kapelutek.
Krabi
 Sąsiad dobija się do domku
Krabi
 Otoczeni przez skały
Krabi
 Ruszamy przez skały na sąsiednią plażę
Krabi
 Żeby nie było... my też się uczyliśmy.
Krabi
 Ton Sai
Krabi
 Małpie figle
Krabi
 Posiedzieć sobie na palu
Krabi
 Artystycznie (Szwagier to umi)
Krabi
 Małpy na Railay
Krabi
 Lubi sobie popatrzeć na kwiatki
Krabi
 Mleczko kokosowe z bananem, czyli jak się zasłodzić po jednej łyżce.
Krabi
 Krabi wiewiór - specjalnie dla Mini
Krabi
 Czekamy na taksę
Krabi
 Na łódce
Krabi
 Widok na wschodnie Railay
Krabi
 Ruszamy w dżunglę
Krabi
 Trochę się zgrzaliśmy
Krabi
 Zeszliśmy nie tam gdzie trzeba, więc na lagunę to sobie tylko z góry popatrzyliśmy.
Krabi
 Dziś na obiad fasolka. Jedna fasolka wystarczy.
Krabi
 Łobuzy
Krabi
Egzamin zdany, czas na świętowanie.
Krabi
 Mój ci on!
Krabi
 Niezłe miejsce na ślub. Bierzesz... biorę..., zaliczone!
Krabi
 Wieczorny spektakl
Krabi
 Porządeczek musi być
Krabi
Polska impreza na plaży - nowe twarze to Gosia, Monika, Daniel oraz Szymon. Pozdrawiamy!
Krabi
 Pluski pluski
Krabi
 Bananowo
Krabi
 Przeczesując menu
Krabi
 Ton Sai
Krabi
 Ostatnie krabowskie ploty szwagrów.
Krabi
 Ktoś tu miał ładniejszy domek?
Krabi
 Ostatnie krabowskie ploty sióstr!
Krabi
 Lekcja chóru na pożegnanie... Oj działo się działo! Widzimy się... w Meksyku?
Krabi
 Jeden bilecik do Hat Yai poproszę.
Krabi
 Kierowca lubi sobie potrzymać
Krabi
 Luksusowo w Hat Yai
Krabi
 Złap za nos
Krabi
 Oj musi tu być pięknie. Lecąc nad północnym wybrzeżem Australii. Kiedyś tu wrócimy.
Krabi
 Uluru z lotu Kuchów
Krabi
 Filip już po szkole. Delegacja na czele z Michałem wykonała misję.
Krabi
Z kolą? Jak można tak beszcześcić zacny trunek.
Krabi
 Cała Polska biega! Poczekajcie na Natalkę!
Krabi
 Sydney
Krabi
 No i nigdzie już się nie ruszymy.
Krabi
 Sydney
Krabi
 Podobno kręcili tu Matrixa, ktoś kojarzy?
Krabi
 Sydney
Krabi
 Jaka to była plaża?
Krabi
 Ostatnia australijska wyżerka
Krabi
 Będziemy za Wami tęsknić! Beata, Michał, Filip i Natalka - zapraszamy do nas. Musicie co nieco odmieszkać :)
Krabi
 Ruszamy do Ameryki

 

wroc1 wzor dalej1

 



Showcases

Background Image

Header Color

:

Content Color

:

DMC Firewall is a Joomla Security extension!