- Szczegóły
-
Kategoria: 33. Polska
-
Odsłony: 4900
28+ marca 2015 roku (961+ dzień) Warszawa
... czyli pierwszy dzień w ojczyźnie
Nie możemy w to uwierzyć. Jesteśmy w Polsce. Czy ktoś tu na nas czeka? Czy wyjedzie na lotnisko? Czekała i wyjechała cała drużyna. Był czerwony dywan, chleb i sól, a nawet gorzałeczka. Tę ostatnią otworzyliśmy jednak dopiero poza lotniskiem, gdyż ochrona co nieco dziwnie się na nas patrzyła mimo, że miała zostać poinformowana o planowanym happeningu. Uściskom nie było końca, łzy leciały wartkim strumieniem. Nie spodziewaliśmy się takiego przywitania, za które wszystkim bardzo, bardzo dziękujemy!
Na lotnisku się jednak nie skończyło i cała brygada przemieściła się nie gdzie indziej jak do naszego mieszkania, gdzie tym samym odnowiliśmy zwyczaj bielańskich jajeczek i śledzików. Impreza się udała i rozpoczęła falę kolejnych imprez, spotkań, nasiadówek i popijawek. Jak już wyjdziemy z tego biesiadnego cugu napiszemy jak nam w tej ojczyźnie jest, wrzucimy trochę podsumowań i pikantnych szczegółów z życia w stolycy. Nie spisujcie nas więc jeszcze na straty! WRÓCIMY…
A wszystkim, którzy tu do nas zaglądali, czytali i komentowali bardzo, bardzo dziękujemy! Mamy nadzieję, że mieliście z nami dobrą zabawę.
DZIĘKUJEMY WAM KOCHANI! |
Nowe papucie od Przyjaciół! |
Cały czas na diecie. |
Mamy dzikich lokatorów. |
A żebyśmy nie zapomnieli... B&A&A - dziękujemy! |